Ekwiwalencja w tłumaczeniu – czym jest?

Spis Treści:

Wydawać się może, że praca tłumacza nie należy do skomplikowanych. Ot, bierzesz słownik i dokonujesz przekładu scenariusza, książki czy wystąpienia. Nic bardziej mylnego. To na tłumaczu właśnie spoczywa odpowiedzialność za jakość translacji oraz przekazanie kontekstu wypowiedzi. Tłumaczyć dosłownie czy modyfikować – oto jest pytanie. Sprawdź, jak ekwiwalencja w tłumaczeniu może wpływać na sam przekład.

Ekwiwalencja tłumaczeniowa – co to jest?

Ekwiwalencja w tłumaczeniu to proces polegający na translacji fragmentu tekstu, aby oddać sens treści tłumaczonej – w sposób zrozumiały, możliwie pełny, niepozostawiający niepewności czy niedopowiedzeń.

Tłumacz odpowiada za przekład – jego przesłanie, emocje i przekaz. Dobór nieodpowiedniej ekwiwalencji może sprawić, że tłumaczony tekst przestanie być czytelny, zrozumiały: gdzieś po drodze zatraci się kontekst i intencja autora tekstu źródłowego. Dlatego tak ważne jest dokładne czytanie całego tekstu, aby wczuć się w nadawcę.

Rodzaje ekwiwalencji

Rodzajów ekwiwalencji w tłumaczeniach jest wiele. W tym artykule skupimy się jednak na wybranych kategoriach – tych najbardziej powszechnych.

W rozumieniu E. Nidy wyróżnia się ekwiwalencję formalną i dynamiczną. Z kolei O. Kade zaproponował aż 4 rodzaje ekwiwalencji: całkowitą, fakultatywną, aproksymatywną oraz zerową.

Przyjrzyjmy się nieco bliżej tym pojęciom.

Ekwiwalencja formalna i dynamiczna

Ekwiwalencja formalna (EF) oznacza dosłowne tłumaczenie treści. Oznacza to, że zachowujemy oryginalny układ jednostek gramatycznych, podział na wersy/akapity czy umiejscowienie znaków interpunkcyjnych. Rzeczownik „wymieniamy” na rzeczownik, czasownik – na czasownik, itd. Nie jest to jednak popularna metoda w przekładach, głównie stosuje się ją w odniesieniu do kwestii prawnych.

Ekwiwalencja dynamiczna (ED) pozwala odzwierciedlić w możliwie największym stopniu daną kulturę czy moment dziejowy. Dozwolona jest modyfikacja  słów – ważne, aby zachować sens i kontekst. Inaczej ujmując: wybieramy sens ponad dosłowność.

Ekwiwalencja – od całkowitej do zerowej

Ekwiwalencja całkowita zakłada przekład „jeden do jednego”, gdzie zachodzi dokładna korespondencja między dwiema formami językowymi. To odpowiednik ekwiwalencji formalnej. Sprawdza się w przypadku przekładu nazw specjalistycznych.

Ekwiwalencja fakultatywna, czyli „jeden do wielu” zakłada, że jedna forma językowa może odpowiadać więcej niż jednej formie w języku docelowym. Dla przykładu wybierzmy słowo „siła”, które można określić jako power, strenght lub force. To, jakiego słowa należy użyć, powinno wynikać z kontekstu.

Ekwiwalencja aproksymatywna („jeden do części”) oznacza, że jesteśmy w stanie tylko częściowo ustanowić ekwiwalencję między formami językowymi. Przykładowo, słowo „brat” w odniesieniu do języka chińskiego nie posiada doprecyzowanego ekwiwalentu, ponieważ określenie to nie doprecyzowuje, czy mowa o starszym, czy młodszym bracie.

Ekwiwalencja zerowa zachodzi w sytuacji, gdy dane słowo nie posiada ekwiwalentnego odpowiednika w języku docelowym. Może to wynikać np. z różnic kulturowych. W tym wypadku zwykle tworzy się neologizm w tłumaczeniu lub pozostawia słowo źródłowe z ewentualnym komentarzem wyjaśniającym znaczenie wyrazu.

Ekwiwalencja – najczęstsze błędy

Błędy zdarzają się wszędzie, nawet tłumaczom z wieloletnim doświadczeniem. Jakie błędy najczęściej popełnia się w przypadku ekwiwalencji?

  • Wybór niewłaściwego rodzaju ekwiwalencji. Należy odnieść się do kontekstu oraz rodzaju tłumaczonej treści. W przypadku pism procesowych/urzędowych zwykle lepiej wybrać ekwiwalencję formalną, w scenariuszach i powieściach – dynamiczną.
  • Niekonsekwencja w stosowaniu ekwiwalencji formalnej. W tej sytuacji należy trzymać się jednej wersji przekładu, aby nie wprowadzać niepotrzebnego chaosu.
  • Przesadna modyfikacja w ekwiwalencji dynamicznej. Choć tutaj nie trzeba sztywnie trzymać się jednej formy, to jednak nie należy przesadzać z „ułańską fantazją”, gdyż to nabierze innego sensu niż przekaz oryginalny.

Przykłady ekwiwalencji w tłumaczeniach

Aby dokładniej zrozumieć i rozróżnić rodzaje ekwiwalencji, wybierzemy kilka zdań lub stwierdzeń, które następnie przetłumaczymy formalnie i dynamicznie.

Curiosity killed the cat

W dosłownym tłumaczeniu, a więc przy zastosowaniu ekwiwalencji formalnej, powyższe zdanie może brzmieć mało sensownie: „Ciekawość zabiła kota”. W ujęciu dynamicznym to zdanie będzie już miało inny wydźwięk: „Ciekawość to pierwszy stopień do piekła” – tutaj dochodzi do modyfikacji słów, jednak przekaz (kontekst) pozostaje ten sam.

Co kto lubi

Sformułowanie „co kto lubi” przetłumaczone przy wykorzystaniu ekwiwalencji formalnej brzmi: „What who likes”, z kolei przy ekwiwalencji dynamicznej: „Whatever floats your boat” („cokolwiek, co wprawia Twoją łódź w ruch” w dosłownym tłumaczeniu). Po raz kolejny tłumaczenie zachowujące kontekst jest tutaj bardziej uzasadnione.

She has skeleton in her closet

Tutaj oba rodzaje ekwiwalencji są poprawne i sensowne. Pytanie tylko brzmi – tłumaczymy kryminał, czy „czytamy” z mowy ciała? Jeśli dokonujemy przekładu powieści godnej Agathy Christie, to w tym wypadku skłaniamy  się przy wersji ze szkieletem w szafie. W drugim przypadku dostrzegamy, że dana osoba skrywa jakąś tajemnicę.

First degree murder

Zostajemy przy kryminałach. Ekwiwalencja formalna jest w tym wypadku bardziej zasadna („morderstwo pierwszego stopnia”), gdy stawia się komuś zarzut w sądzie. W powieściach z kolei napotkamy tłumaczenie dynamiczne („morderstwo ze szczególnym okrucieństwem” albo „morderstwo zaplanowane”).

Podsumowanie:

  • Ekwiwalencja w tłumaczeniach to sposób dokonywania przekładu – dosłownego (formalnego) lub wyłapującego kontekst (dynamicznego).
  • Ekwiwalencja formalna wykorzystywana jest w przypadku pism procesowych/urzędowych; rzadziej wykorzystywana na co dzień.
  • Aby dobrać odpowiedni rodzaj ekwiwalencji należy wczytać się w treść wokół tłumaczonego zdania, rozpoznać kontekst.
  • Najczęstsze błędy w ekwiwalencji to wybór nieodpowiedniego rodzaju ekwiwalencji, niekonsekwencja i przesadne modyfikacje przekładu.

Oceń artykuł:

Patrycja Wiącek

Patrycja tworzy różnorodne treści pod SEO, a do wszystkich zadań podchodzi z pełnym zaangażowaniem, rzetelnie i terminowo. Na co dzień mama, żona i pełnoetatowa asystentka w międzynarodowej firmie przemysłowej. W wolnych chwilach zgłębia tajniki pracy Wirtualnej Asystentki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ostatnio na blogu

07.06.2024 Porady i Ciekawostki
22.05.2024 Porady i Ciekawostki
13.05.2024 Nauka Języków
06.05.2024 Tłumaczenia
30.04.2024 Tłumaczenia
17.04.2024 Tłumaczenia
11.04.2024 Porady i Ciekawostki
04.04.2024 Tłumaczenia

Profesjonalne tłumaczenia językowe

Darmowa wycena

Zbuduj karierę z Native Writer

Sprawdź oferty pracy